Wegetarianizm a „ulepszanie świata”

Jest to odpowiedz na komentarz Maćka do artykułu „Nasza Droga”, postanowiłem go tutaj umieścić, gdyż kwestia dość często budzi pytania.

Wegetarianizm... uważamy że wegetarianizm jest kluczowy jeśli chodzi o „polepszanie” świata. Można to uszczypnąć z wielu płaszczyzn – gospodarczej, moralnej i duchowej (czyli karmicznej).

PŁASZCZYZNA GOSPODARCZA:

jeden trafny cytacik:

"Od roku 1960 około 25% puszczy deszczowej w Ameryce Łacińskiej zostało wypalonych i oczyszczonych, aby stworzyć nowe pastwiska dla bydła. Obliczono, że każdy kotlet o wadze 10 dkg, zrobiony z mięsa zwierzęcia hodowanego na pastwiskach po puszczy deszczowej jest „odpowiedzialny” za zniszczenie ok. 5 metrów kwadratowych tej puszczy. Ponadto, hodowla bydła ma znaczny udział w wytwarzaniu trzech gazów, które powodują postępujące ocieplanie się klimatu naszego globu. Przyczynia się też w dużej mierze do zanieczyszczenia wody. Aby wyprodukować 1 kg wołowiny, trzeba zużyć ponad 22 000 litrów wody, podczes gdy do produkcji 1 kg pomidorów potrzeba 263 litrów, a 1 kg chleba 1 262 litrów. Licząc w skali rocznej, niemal połowę zasobów wody pitnej w USA zużywa się w hodowli bydła.

Gdyby wszystkie zasoby naturalne, które zużywa się obecnie w hodowli bydła przeznaczono na produkcję ziarna, tym ziarnem można by wyżywić całą populację świata. 1 akr ziemi, na której zasiano owies, dostarczy 8 razy więcej protein i 25 razy więcej kalorii, jeśli owies ten zostanie przeznaczony na pożywienie dla ludzi, niż wtedy gdy przerobi się go na paszę dla zwierząt. 1 akr ziemi, na której uprawiane są brokuły, dostarczy 10 razy
więcej protein, kalorii i niacyny, niż jeśli na tej samej ziemi będzie wypasane bydło. Istnieje wiele podobnych statystyk. Bogactwa naturalne naszej planety byłyby lepiej wykorzystywane, gdyby pastwiska, na których wypasa się bydło na rzeˇ, przeznaczono pod uprawę zbóż, które można by przeznaczyć na pożywienie dla ludzi. Wegetarianizm pozwala delikatniej obchodzić się z naszą planetą. Poza faktem, że dieta ta nie przyczynia się do niszczenia bogactw naturalnych ziemi, łatwiej jest nam żyć, kiedy przy każdym posiłku mamy świadomość, że żadna istota nie musiała dla niego umierać."

PŁASZCZYZNA MORALNA:

Zabijanie zwierząt nierozerwalnie wiąże się z przemocą i agresją. W królestwie zwierząt jest to naturalne, natomiast w świecie ludzi mięso=$. Zwierzę przestaje być żywą istotą, zaczyna być produktem, zaczyna być potencjalnym dolarem. W dniu dzisiejszym zabija się ok. 25 miliardów zwierząt rocznie tylko po to aby zaspokoić wybredne kubki smakowe milionów, na których można przecież zdobyć całkiem nie małe pieniądze. I rusza marketing, zaczyna się nadrzędność ilości nad jakością, zaczyna się ekspresowa hodowla, masowe krzywdzenie zwierząt, nienaturalny tucz, faszerowanie chormonami, mutacje, choroby, nieopisane cierpienia niewinnych stworzeń. I wszystko po to aby ktoś mógł napić się Whisky w przepięknym hotelu otoczony pieniędzmi. Wielkie korporacje takie jak np: McDonald's mają taką pozycję tylko dzięki pazerstu przejawiającemu się przez dobry marketing, manipulację i co najgorsze miliony zabijanych zwierząt.

i tutaj również cytacik:

„Na Zachodzie większość zwierząt przeznaczonych na rzeˇ (także w Polsce) hoduje się w tzw. „fabrycznych gospodarstwach” (factory farms). Zakłady tego typu mają za zadadnie maksymalne zwiększenie ilości zwierząt przez-naczonych na rzeˇ przy minimalnych nakładach finansowych. Zwierzęta są stłoczone na małej powierzchni i nigdy nie wychodzą na świerze powietrze. Traktuje się je jak maszyny do produkcji mięsa. Tej rzeczywistości większość z nas nigdy nie zobaczy na własne oczy. Jest takie powiedzenie: „Jedna wizyta w rzeˇni zrobi z ciebie wegetarianina na całe życie”

PŁASZCZYZNA DUCHOWA

Uważamy, że istnieje takie coś jak prawo karmy, czyli prawo przyczyny i skutku. Jest to prawo ponad wulgarną materią i wiąże się nierozerwalnie z świadomą egzystencją wszechświata oraz nieprzerwanym łańcuchem transmigracji duszy (Boże, już tego nie mogłem bardziej owinąć w bawełnę - chodzi o reinkarnację oczywiście). Polega ono na tym, że każdy dobry uczynek który w życiu uczyniłeś prędzej czy póˇniej do ciebie wróci, tak samo niestety jest też ze złymi. Co to znaczy? Na przykład kiedy w obecnym życiu zabiłem kogoś to w przyszłym, albo którymś z przyszłych wcieleń będzę musiał zginąć prawdopodobnie w ten sam sposób, aby odebrać swoją karmę. Prawo karmy reguluje równowagę energii we wszechświecie. Kiedy np. pomogę komuś w czymś – to w przyszłości będę musiał odebrać tę pomoc z powrotem. Żadna energia nie ginie.

Rozróżniamy też coś takiego jak karma zbiorowa: czyli wtedy gdy na przykład cała nacja ludzi jest odpowiedzialna za jakąś działalność i czynności wszystkich są ze sobą powiązane (jak np: przemysł mięsny - ktoś zabija, ktoś płaci, ktoś zjada, ktoś rozwozi, ktoś sprzedaje itd). Wtedy karmę za zabijanie odbiera cała grupa ludzi. Żeby wyrównać tak potężną dawkę przemocy, śmierci i cierpienia - następują równie potężne reakcje - wojny, klęski żywiołowe, epidemie, aids, choroba wściekłych krów itp itd.

Cytaty pochodzą z broszurki „wegetarianizm”.

Yoyo

| Powrót |

 
imię: Yoyo

komentarz:

Co do cytatów z broszurki "Wegetarianizm" - niestety nie znam autorów. Jeśli ktoś z Was wie skąd to pochodzi niech da znać.

data wpisania: Czwartek 1 Stycznia 2001 o godzinie 18:55:28

 
imię: Seva

komentarz:

Kto jest autorem broszurki "Wegetarianizm" z której pochodza przytoczone przez Ciebie cytaty?

data wpisania: Wtorek 27 Stycznia 2001 o godzinie 9:56:26

 

POWRÓT

Wegetarianizm a „ulepszanie świata”

Kobieta – maszyna do seksu

Jak zrobić z ateisty teistę i na odwrót?

Nasza droga

Bhakta Juzek
Hare Kryszna Hare Kryszna Kryszna Kryszna Hare Hare Hare Rama Hare Rama Rama Rama Hare Hare Bhakta Juzek